Po raz pierwszy od 1996 r. obie główne partie wybrały weterana na wiceprezydenta – fakt ten świętują niektóre grupy weteranów, mając nadzieję, że doprowadzi to do większego zrozumienia zagadnień wojskowych i weteranów.
To jest Jeśli nie wszystko stracone w politycznym kryzysie osobistych ataków w roku wyborczym, które zamiast tego grożą pogorszeniem szacunku opinii publicznej dla weteranów.
„Mimo całego tego hałasu nadal są nominowani na wiceprezydentów, którzy podnieśli rękę i powiedzieli, że jeśli zostanę wezwany, aby oddać życie za ten kraj, zrobię to” – powiedział Rye Barcott, który przewodniczy Z honorem, komitet działań politycznych zajmujący się wyborem weteranów, którzy zobowiązują się do przekraczania linii partyjnych.
„To cenne i czegoś, czego potrzebujemy więcej” – mówi Barcott.
Ich militarne historie
Republikański kandydat na wiceprezydenta JD Vance służył przez cztery lata w sprawach publicznych USMC, w tym jedną sześciomiesięczną służbę w Iraku, która przebiegała bez żadnych przygód. Przeszedł od rozbitego życia rodzinnego do edukacji GI Bill, której kulminacją była szkoła prawnicza Yale.
I pisze w swoich wspomnieniach Elegia wieśniacka o tym, jak piechota morska nauczyła go dorosłości.
„Dzień, w którym ukończyłem obóz dla rekrutów, był dla mnie największą dumą w życiu” – napisał.
Oprócz sierżantów musztry krzyczących na niego, aby nabrał sprawności fizycznej, czuwali nad jego pierwszymi dorosłymi decyzjami. Kiedy kupił swój pierwszy samochód, starszy żołnierz piechoty morskiej odwiódł go od samochodu sportowego i lichwiarskiej pożyczki.
Walz jest także pozytywnym wojskowym wzorem do naśladowania z centralnej castingu: nauczyciel i trener w szkole średniej, łączący rodzinę i pracę ze służbą w stanowej Gwardii Narodowej przez jeden weekend w miesiącu i dwa tygodnie w roku.
Walz dołączył do Straży, gdy miał 17 lat. Kiedy wydarzył się 11 września, właśnie skończył 20 lat emerytalnych i zaciągnął się ponownie. W ciągu 24 lat swojej służby brał udział w łagodzeniu różnych klęsk żywiołowych i przez rok przebywał we Włoszech, wspierając wojnę w Afganistanie.
Ani Vance, ani Walz nie brali udziału w walce, co jest znacznie bardziej normą, niż wielu cywilów zdaje sobie sprawę. Obaj zaczęli wątpić w wojnę w Iraku, odzwierciedlając a większość Amerykanów. Kiedy po raz pierwszy kandydował do Kongresu w 2004 roku, Walz mówił o zapobieganiu głębszemu uwikłaniu Ameryki w tamte kraje.
Wątpliwości te doprowadziły obu mężczyzn do różnych wniosków, co jasno wynika z ich stanowisk w sprawie Ukrainy, gdzie Walz popiera amerykańskie zaangażowanie w odstraszanie Rosji, a Vance powściągliwość (co jego krytycy nazywają izolacjonizmem).
Każdy punkt widzenia opiera się na doświadczeniu wojskowym, co jest zaletą, mówi Allison Jaslow, dyrektor generalna organizacji Iraq and Afganistan Veterans of America.
„Doświadczenie życiowe tych, którzy służyli w wojsku w ramach następnej administracji, byłoby niezwykle cenne, gdy będziemy stawiać czoła tak wielu zagrożeniom za granicą” – stwierdziła.
Opowieść o 2 VA
Wiceprezes-doświadczony może mieć wpływ nie tylko na politykę zagraniczną, ale także na kurs Departamentu Spraw Weteranów, gdzie doświadczenie sugeruje, że druga administracja Trumpa znacznie odbiegałaby od administracji Harrisa.
Popisowym osiągnięciem Trumpa dla weteranów była ustawa o misji VA z 2018 r. (którą Trump błędnie nazywa „Wybór VA” na jego wiecach.) Ustawa z 2018 r. rozszerzyła możliwości weteranów w zakresie korzystania z prywatnej opieki zdrowotnej, jeśli odległość lub czas oczekiwania na wizytę u VA są zbyt uciążliwe. Posiadanie wyboru jest popularną, ale medycyną prywatną kosztuje znacznie więcej niż opieka VA i nie jest wyraźnie lepsza. To jeden z powodów, dla których VA stoi w obliczu niedoboru 12 miliardów dolarów w nadchodzącym budżecie.
Większym powodem niedoborów jest jednak charakterystyczne osiągnięcie administracji Bidena-Harrisa: ustawa PACT, która otworzyła VA dla setek tysięcy weteranów narażonych na działanie toksyn, od Agenta Orange w Wietnamie po palenie dołów w Iraku. Po podpisaniu przez Bidena ustawy PACT, Wirginia liczba zapisów wzrosła o 33% w ciągu najbliższych dwóch lat.
Administracja Harrisa-Walza prawdopodobnie będzie nadal rozszerzać opiekę opartą na VA, aby poradzić sobie z nowym napływem. Trump i Vance prawdopodobnie szukaliby więcej sposobów na przeniesienie części opieki VA do sektora prywatnego, jak wskazano w projekcie Heritage Foundation 2025. Chociaż Trump temu zaprzeczył, Vance ma linki do projektu, a część dotyczącą VA napisał Brooks Tucker, były pełniący obowiązki szefa sztabu VA za czasów Trumpa.
Obie ustawy są kompromisem ponadpartyjnym, co wciąż często zdarza się w przypadku ustawodawstwa dotyczącego weteranów. Ale to, który kandydat ostatecznie będzie nimi zarządzał, będzie miało ogromne konsekwencje dla kierunku VA.
Zapisy i ataki partyzanckie
Krótka, dwuletnia kariera Vance’a w Senacie nie przyniosła zbyt wielu osiągnięć w kwestiach weteranów. Walz może wskazać na swoją wczesną rolę w badaniu urazowego uszkodzenia mózgu i narażenia na toksyczność, czyli kluczowego prawa, na którym się skupia zapobieganie samobójstwom weteranóworaz rozszerzenie ustawy o OG w 2017 r.
Vance zaczął rozmawiać o problemach weteranów podczas kampanii, chociaż spędza więcej czasu na atakowaniu wojskowych osiągnięć Walza, które, jak twierdzi, Walz ozdobiony.
Choć Vance uważał, aby nie wyolbrzymić własnego rekordu i sześciu spokojnych miesięcy w Iraku, człowiek na szczycie mandatu Partii Republikańskiej może to przyćmić. Trump unikał służby w Wietnamie i przez lata pogardliwie komentował rannych weteranów, a nawet tych, którzy zginęli w akcji. Na początku sierpnia Trump wypowiadał się o zdobywcach Medalu Honoru w ten sposób, że VFW oznaczony jako „asinine” i pod koniec tego miesiąca Kampania Trumpa nakręciła reklamę na Cmentarzu Narodowym w Arlington i znieważył werbalnie członka personelu cmentarza, który próbował egzekwować panujące tam zasady.
Weterani obawiają się, że wykorzystywanie służby wojskowej jako pałki politycznej tylko umniejsza tę, która jako jedna z niewielu amerykańskich instytucji potrafi zachować zaufanie publiczne. Choć Amerykanie tak twierdzą wolą weteranów jako kandydaci, zaufanie do służba wojskowa upadła w całym kraju oraz liczbę weterynarzy ubiegających się o urząd spadła gwałtownie w tym cyklukontynuując długi zjazd z a szczyt w 1970 r.