Premier Sir Keir Starmer potępił atak Iranu na Izrael, wyrażając „głęboko zaniepokojony faktem, że region jest na krawędzi”.
„Stoimy po stronie Izraela i uznajemy jego prawo do samoobrony w obliczu tej agresji” – powiedział w przemówieniu telewizyjnym z Downing Street.
Izraelskie wojsko poinformowało, że we wtorek wieczorem z Iranu wystrzelono około 180 rakiet, z których większość została przechwycona.
Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej oświadczył, że wystrzelił rakiety w odwecie za niedawne ataki, w których zginęli przywódcy Hezbollahu i Hamasu, a także wyższy irański dowódca.
Wzywając Iran do zaprzestania ataków, Sir Keir powiedział: „Wraz ze swoimi pełnomocnikami, takimi jak Hezbollah, Iran zbyt długo zagrażał Bliskiemu Wschodowi, chaosem i zniszczeniem sprowadziły nie tylko Izrael, ale także ludzi, wśród których żyją w Libanie i poza.
„Nie dajcie się zwieść, Wielka Brytania całkowicie sprzeciwia się takiej przemocy. Popieramy rozsądne żądanie Izraela dotyczące bezpieczeństwa swojego narodu”.
Kiedy rozpoczęły się irańskie ataki, Sir Keir rozmawiał przez telefon ze swoim izraelskim odpowiednikiem Benjaminem Netanjahu.
Obaj mężczyźni rozmawiali przez około 15 minut na temat perspektywy wystrzelenia rakiet przez Teheran, kiedy Netanjahu musiał przerwać rozmowę, ponieważ powiedziano mu, że trwają ataki.
Podczas rozmowy Sir Keir podkreślił również znaczenie zawieszenia broni w Libanie i Gazie.
Zapytany, czy Wielka Brytania jest gotowa zaangażować się militarnie, aby pomóc Izraelowi w obronie przed Iranem, Sir Keir zasugerował, że tak.
Powiedział reporterom, że „sytuacja ewoluuje, ale powiem, że stoimy po stronie Izraela i jego prawa do samoobrony, a wszelkie istotne aktualizacje zostaną przekazane w odpowiednim czasie”.
Sir Keir już wcześniej pochwalił ostatni rząd konserwatystów za decyzję o nałożeniu sankcji na brytyjskie wsparcie wojskowe dla Izraela, gdy kraj ten został zaatakowany przez irańskie drony i rakiety.
W kwietniu ówczesny premier Rishi Sunak powiedział, że brytyjskie myśliwce zestrzeliły kilka dronów wystrzelonych w stronę Izraela z Iranu.
W swoim oświadczeniu premier powtórzył radę skierowaną do obywateli Wielkiej Brytanii, aby opuścili Liban, ostrzegając, że sytuacja staje się „coraz poważniejsza”.
Dodał: „Jeśli masz środki, aby wyjechać, nadszedł czas. Nie czekaj”.
Brytyjczykom w Libanie zalecono zarejestrowanie swojej obecności u urzędników na stronie internetowej rządu, a wyczarterowany przez Wielką Brytanię samolot wylatuje z Bejrutu w środę.
Ale niektórzy powiedzieli BBC nie otrzymali żadnego potwierdzenia ani szczegółów dotyczących rezerwacji lotu czarterowanego przez rząd, mimo że zapłacili za miejsce.
Według stanu na ostatni tydzień w Libanie przebywa od 4 000 do 6 000 obywateli Wielkiej Brytanii, w tym osoby pozostające na ich utrzymaniu.