Pierwszy dzień konferencji Partii Konserwatywnej zdominował spór wywołany komentarzami kandydatki na przywódcę Kemi Badenocha sugerującej, że zasiłek macierzyński „posunął się za daleko”.
Sekretarz ds. mieszkalnictwa w cieniu powiedziała później reporterom, że nie uważa, aby zasiłek macierzyński „w ogóle wymagał zmiany” – upierając się, że jej uwagi dotyczyły ograniczenia regulacji biznesowych i były „wprowadzane w błąd”.
Jej uwagi zostały jednak podchwycone przez jej rywali na stanowisku kierowniczym, gdy wyścig o zastąpienie Rishiego Sunaka nabrał tempa.
Jeden z członków konkurencyjnego obozu powiedział BBC: „Mieliśmy wspaniały dzień i ledwo musieliśmy powiedzieć słowo!”
W wywiadzie dla Times Radio Badenoch powiedziała, że kluczowym tematem jej wypowiedzi na temat przywództwa torysów było upewnienie się, że państwo w mniejszym stopniu ingeruje w biznes.
Badenoch została zapytana, czy jej zdaniem płaca macierzyńska jest na właściwym poziomie.
Powiedziała: „Zasiłek macierzyński różni się w zależności od tego, dla kogo pracujesz, ale ustawowy zasiłek macierzyński jest funkcją podatku, podatek pochodzi od osób pracujących.
„Zabieramy jednej grupie ludzi i dajemy drugiej. Moim zdaniem jest to przesadą.
„Firmy zamykają się, nie rozpoczynają działalności w Wielkiej Brytanii, ponieważ twierdzą, że obciążenie przepisami jest zbyt wysokie”.
Następnie zapytano ją, czy jej uwagi oznaczają, że „płaca macierzyńska jest wygórowana”.
Badenoch powiedział: „Myślę, że zaszło to za daleko – za daleko w drugą stronę, jeśli chodzi o ogólne regulacje biznesowe”.
Dodała, że „moim zdaniem nie ma ani tu, ani tam dokładnej kwoty zasiłku macierzyńskiego”.
Ustawowy zasiłek macierzyński zaczyna się od 90% średnich tygodniowych zarobków przez sześć tygodni, a następnie spada do najniższej kwoty wynoszącej 184,03 GBP lub 90% średniego wynagrodzenia matki przez 33 tygodnie.
Kemi Badenoch jest dumna i szczera i stara się uczynić cnotę z mówienia rzeczy, które jej zdaniem inni są zbyt potulne, aby się na to zgodzić.
Przykładem tego były jej uwagi z tego weekendu nie wszystkie kultury są jednakowo ważne.
W tej kampanii wielokrotnie próbowała przedstawić argumentację dotyczącą ogólnych zasad, a nie konkretnych obietnic politycznych.
Wydaje się, że w tym przypadku doszło do próby przedstawienia szerokiego argumentu na temat wielkości i zakresu rządu, podczas gdy wielokrotnie zadano jej szczegółowe pytania dotyczące wynagrodzenia macierzyńskiego.
Po wywiadzie Badenoch opublikowano w X: „Wbrew temu, co niektórzy twierdzili, wyraźnie stwierdziłem, że obciążenia regulacyjne nakładane na przedsiębiorstwa są zbyt duże… oczywiście jestem zwolennikiem zasiłku macierzyńskiego!”
Później kontynuowała to z drugi post w mediach społecznościowychgdzie powiedziała: „Oczywiście płaca macierzyńska nie jest wygórowana… żadna matka trójki dzieci tak nie uważa”.
Inny kandydat na przywódcę torysów, Robert Jenrick, powiedział na marginesie wydarzenia Partii Konserwatywnej, że „nie zgadza się z Kemi w tej kwestii”.
Jenrick powiedział członkom Partii Konserwatywnej: „Jestem ojcem trzech małych córek – chcę, aby otrzymały wsparcie, którego potrzebują, gdy wchodzą na rynek pracy.
„Nasze wynagrodzenie macierzyńskie należy do najniższych w OECD. Uważam, że Partia Konserwatywna powinna zdecydowanie stanąć po stronie rodziców i pracujących mam, które starają się przetrwać.
„Nikt nie mówi, że posiadanie dzieci jest łatwe, dlaczego mielibyśmy chcieć to utrudniać?”
Tom Tugendhat, który również kandyduje na kolejnego przywódcę partii, powiedział: „Uważam, że opieka nad macierzyństwem i ojcostwem jest bardzo ważna.
„Jedną z rzeczy, które przeoczyłam wiele lat temu, było to, że nie mieliśmy takich samych praw w zakresie opieki nad ojcostwem i myślę, że wielu z nas, ojców, chciałoby spędzać więcej czasu ze swoimi dziećmi”.
Czwarty kandydat na przywódcę torysów, James Cleverly, również odrzucił twierdzenia Badenocha.
Powiedział: „Jeśli chodzi o pracujące matki, koszty opieki nad dziećmi są zbyt wysokie”.
Zwolennicy Badenocha również biorą w tym udział, próbując załagodzić sytuację.
Julia Lopez, minister kultury cieni, która wspiera Badenocha w wyścigu o przywództwo, opisał rząd jako „skażony ciężar macierzyński”.
„W naszej partii nie ma obecnie nikogo, kto wiedziałby więcej o wyzwaniu, jakim jest łączenie macierzyństwa z życiem zawodowym” – powiedziała Lopez.
„Zarówno w retoryce, jak i w rzeczywistości Kemi wspierała kobiety [including] poprzez wspieranie wynagrodzeń macierzyńskich i lepszą opiekę nad dziećmi – mimo to nadal stoją przed nami wyzwania”.
Jej sojusznicy przypisują całą kłótnię temu, co uważają za pozytywne – „ona nie mówi jak polityk”, jak ktoś powiedział BBC.
Prawdą jest jednak również, że jej uwagi były w najlepszym razie dwuznaczne i sugerowały, nawet jeśli nieumyślnie, że zasiłek macierzyński poszedł za daleko.