Kemi Badenoch stwierdziła, że jej uwagi na temat zasiłku macierzyńskiego zostały „fałszywie zinterpretowane”, wzywając do „uczciwej kampanii” na rzecz przywództwa torysów.
Pierwszy dzień Partii Konserwatywnej na konferencji wybuchła awantura w związku z komentarzami sekretarz ds. mieszkalnictwa cieni, które zdawały się nazywać obecny poziom świadczenia „nadmiernym”.
Jednak w niedzielny wieczór w rozmowie ze Sky News pani Badenoch stwierdziła, że uważa, że zasiłek macierzyński to „dobra rzecz”, dodając: „Nie sądzę, że jest on wygórowany”.
Polityka na żywo: wszystkie wiadomości z konferencji partii torysów
Zamiast tego stwierdziła, że w związku z wyścigiem o przejęcie stanowiska od Rishiego Sunaka „w mediach społecznościowych wyrządzono pewne szkody, próbując wprowadzić mnie w błąd”.
„Podczas tej kampanii chcę rozmawiać o poważnych sprawach i twardych prawdach” – powiedział pełen nadziei przywódca. „Chcę porozmawiać o mojej poprzedniej pracy jako sekretarza biznesowego i o tym, co powiedziały mi firmy [about] nadmierne regulacje biznesowe.
„Zasiłek macierzyński nie jest jednym z nich, ale inne rzeczy tak. W ten sposób wrócimy na właściwe tory”.
Dodała: „To naprawdę ważne, aby w tym konkursie przywództwa była uczciwość i prawda, a nie fałszywe przedstawianie uwag.
„Nie jestem osobą, której to przeszkadza [but] członkowie naszej partii chcą uczciwej kampanii i o to walczę”.
Pani Badenoch po raz pierwszy przedstawiła swoje uwagi na temat zasiłku macierzyńskiego w Times Radio, stwierdzając, że świadczenie jest „funkcją podatku”.
„Podatek pochodzi od pracujących ludzi, zabieramy jednej grupie ludzi i dajemy drugiej” – dodała. „To moim zdaniem jest przesadą”.
Podważona stwierdzeniem, że wynagrodzenie macierzyńskie jest „wygórowane”, była minister stwierdziła: „Uważam, że zaszło to za daleko, wręcz za daleko w drugą stronę, jeśli chodzi o ogólne regulacje dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej, musimy pozwolić przedsiębiorstwom, zwłaszcza małym, na większe wykorzystanie ich własne decyzje.
„Moim zdaniem nie ma dokładnej kwoty zasiłku macierzyńskiego ani tu, ani tam. Musimy zadbać o to, aby stworzyć środowisko, w którym ludzie mogą pracować i mieć większą swobodę w podejmowaniu indywidualnych decyzji”.
Po rozmowie jeden z jej rywali w konkurs na przywództwo torysówRobert Jenrick, powiedział na marginesie konferencji, że nie zgadza się z nią i jako ojciec trzech córek „chce, aby otrzymały wsparcie, którego potrzebują”.
Była minister imigracji stwierdziła, że płaca macierzyńska w Wielkiej Brytanii już „należy do najniższych w OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju)”, po czym dodała: „Powinniśmy zdecydowanie stanąć po stronie… pracujących mam, które starają się dajcie sobie spokój… dlaczego mielibyśmy chcieć im to utrudnić?”
Jednak zapytany przez reporterów, czy chciałby podwyżki wynagrodzenia macierzyńskiego, powiedział, że chciałby, aby pozostało ono „na dotychczasowym poziomie”, a nie było dalej obniżane.