Kandydat na przywódcę torysów Robert Jenrick bronił swojego twierdzenia, że brytyjskie siły specjalne „raczej zabijają niż pojmają terrorystów”.
Były minister imigracji skomentował tę sytuację wideo promując swoją kandydaturę na lidera partii.
Twierdzenia wywołały krytykę ze strony rywali w przywództwie konserwatystów, Jamesa Cleverly’ego i Toma Tugendhata, którzy służyli w armii, podczas dorocznej konferencji ich partii.
Tugendhat stwierdził, że komentarze są „błędne” i wskazują na „niezrozumienie operacji wojskowych i prawa konfliktów zbrojnych”.
„Jestem niezmiernie zaniepokojony, że takie słowa nie powinny być postrzegane jako zachęcające ludzi do podjęcia jakichkolwiek działań innych niż poddanie się siłom brytyjskim, gdy zostaną o to poproszeni” – powiedział Tugendhat.
Sprytnie powiedział, że Jenrick powinien uzasadnić swoje twierdzenia.
„Brytyjskie wojsko zawsze przestrzega międzynarodowego prawa humanitarnego, prawa konfliktów zbrojnych” – powiedział Clevery.
Dodał: „Nasze wojsko nie morduje ludzi”.
W filmie Jenrick przedstawił swoje stanowisko i wezwał Wielką Brytanię do opuszczenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (EKPC).
EKPC to traktat określający prawa i wolności, do których przysługują ludziom w krajach, które są do niej sygnatariuszami.
Traktat jest nadzorowany przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu we Francji.
Umożliwić Świergot treść?
Na nagraniu Jenrick powiedział: „Nasze siły specjalne zamiast pojmać terrorystów zabijają, ponieważ nasi prawnicy mówią nam, że jeśli zostaną złapani, europejski sąd ich wypuści”.
W wywiadzie dla programu Today w BBC Radio 4 Jenricka zapytano, jakie dowody ma na poparcie swoich twierdzeń.
Powiedział: „Chciałem poruszyć tę samą kwestię, którą przedstawił nasz były sekretarz obrony Ben Wallace, a mianowicie, że nasz aparat praw człowieka, w tym EKPC, wkracza na pole bitwy.
„I ma to wpływ na decyzje podejmowane przez naszych generałów i decydentów wojskowych dotyczące tego, jakie działania są wymagane w tych trudnych sytuacjach”.
Naciskany, czy wiedział, że siły specjalne zabijają, a nie łapią terrorystów, Jenrick powiedział: „Jak powiedział Ben Wallace w tym wywiadzie, decydenci proszeni są o podejmowanie decyzji, których w normalnych okolicznościach by nie podejmowali, na przykład o wezwanie drona uderz i podejmij w ten sposób śmiercionośne działania”.
Dodał: „Oczywiście nie mam zamiaru opisywać konkretnych przypadków, ponieważ o tych sprawach żaden minister nie może mówić”.
W zeszłym roku w artykuleWallace – były sekretarz obrony – stwierdził, że przepisy dotyczące praw człowieka, w tym EKPC, stały się poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego.
Powiedział „The Telegraph”: „Kiedy mamy zagrożenie dla Wielkiej Brytanii, to szaleństwo polegające na niemożności przewożenia ludzi przez granice lub aresztowania ludzi w krajach, w których siły policyjne są niedopuszczalne, oznacza, że najczęściej jesteśmy zmuszani do podejmowania śmiercionośnych działań, niż w rzeczywistości napady i zatrzymania.”
Rola ETPC od dawna jest tematem intensywnej debaty w Partii Konserwatywnej.
Prawicowi parlamentarzyści w coraz większym stopniu obwiniają Konwencję za umożliwienie osobom, które nie ubiegały się o azyl, zakwestionowania ich wydalenia z Wielkiej Brytanii.
Jenrick i była minister spraw wewnętrznych Suella Braverman należą do osób, które wzywały Wielką Brytanię do wycofania się z traktatu, aby tego uniknąć.
Ale inni torysi są temu przeciwni.
Na konferencji partii w Birmingham pojawiła się linia podziału między kandydatami na przywódców.
W poniedziałek inna pretendentka do przywództwa Kemi Badenoch ostrzegła członków partii, że opuszczenie EKPC nie rozwiąże „źródła problemu”, twierdząc, że może skutkować „sporami prawnymi w stylu Brexitu”.
Nie wykluczyła opuszczenia traktatu, ale argumentowała, że priorytetem powinna być deportacja większej liczby osób, które nie ubiegały się o azyl.