Sezon dla Caitlin Clark i Indiana Fever dobiegł końca po porażce w play-offach z Connecticut Sun, ale to nie znaczy, że jej debiutancka kampania zakończyła się porażką. Clark miała statystycznie jeden z najlepszych pierwszych sezonów w historii WNBA w 2024 roku, prowadząc całą ligę zarówno pod względem asyst, jak i zdobytych trzech punktów, po drodze do zdobycia tytułu Debiutanta Roku.
Jednak niezależnie od tego, jak wpływowa była na korcie, Clark wywarła największy wpływ na rozwój i popularność ligi dzięki jej wpływowi na boisko.
Caitlin Clark poprosiła o premie dla graczy przeciwnych
Caitlin Clark poprosiła WNBA o wypłacenie premii innym graczom, aby mogli podzielić się sukcesem wyprzedania aren Fever.
WNBA powiedziała nie (ze względu na CBA), ale to bardzo miły gest, zwłaszcza że nigdy nie poruszała tego publicznie.pic.twitter.com/SZ15aeArWF
— Joe Pompliano (@JoePompliano) 29 września 2024 r
Oglądalność gwałtownie wzrosła w sezonie 2024, zwłaszcza jeśli chodzi o Clark and the Fever. Gry w Indianie wyprzedały się szybko, a jej wpływ na sprzedaż biletów podczas gier wyjazdowych był oczywisty. Zespoły, które miały trudności z zapełnieniem miejsc, odnotowały wzrost zapotrzebowania na bilety, a niektóre z nich przeniosły mecze Clarka na większe areny, aby zaspokoić potrzeby związane z pojemnością.
Według prezesa i dyrektora operacyjnego Indiana Fever Allison Barber Caitlin Clark zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby zapewnić swoim przeciwnikom premie pieniężne ze względu na jej wpływ finansowy.
W niedawnym wywiadzie Barber podkreślił wysiłki Clarka:
Po kilku meczach wyjazdowych i wszystkich wyprzedażach Caitlin zapytała WNBA, czy wypłaci premie za miejsca zawodnikom drużyny gości. Powiedziała: „Uzyskujemy te wszystkie nowe przychody i chciałbym, aby drużyna gości na tym skorzystała. Czy mogą otrzymać premię za miejsce?
Barber dodał, że WNBA nie uwzględniła prośby ze względu na układy zbiorowe i Stowarzyszenie Graczy.
Wpływ Clarka był odczuwalny od pierwszego dnia
Wpływ Clarka był odczuwalny od pierwszego dnia. Na początku sezonu ceny biletów przeciwników drogowych wzrosły aż o 241%, co utrzymywało się przez cały sezon.
Gdyby The Fever zdołali przetrwać pierwszą rundę play-offów i awansować do następnej rundy, przewidywano, że bilety na mecz Clarka w fazie play-off ponownie poszybują w górę.