To, co kryje się pod falami Wielkich Jezior, jest w dużej mierze nieznane, ale pojawia się nowy impuls, aby dowiedzieć się więcej o tysiącach wraków statków, infrastrukturze podwodnej i wpływie zmian klimatycznych na dno największego na świecie systemu słodkiej wody.
Według Systemu Obserwacji Wielkich Jezior (GLOS) zmapowano jedynie 15 procent dna jezior. Od 2018 r. organizacja nalega na zabezpieczenie środków na mapowanie całego dna jeziora w wysokiej rozdzielczości.
Zwolennicy argumentują, że dzięki temu uzyskany zostanie szczegółowy obraz wraków statków, infrastruktury, takiej jak rurociągi i topografii, który posłużyłby do opracowania modeli fal sztormowych w miarę ocieplania się klimatu.
Jennifer Boehme dorastała, przeszukując plaże wokół swojego domu w St. Petersburgu na Florydzie w poszukiwaniu wszystkiego, co tylko mogła znaleźć. Skały, dolary piaskowe, mięczaki coquina – wszystko, czego zrezygnował ocean.
Teraz, 40 lat później, Boehme chce rozpocząć kolejne poszukiwanie skarbów. Jest dyrektorem wykonawczym GLOS.
Jej zdaniem mapa pomoże również statkom unikać zagrożeń związanych z zanurzeniem, identyfikować łowiska i dostarczać informacji o modelach erozji, wezbrań sztormowych i powodzi w miarę nasilenia się zmian klimatycznych.
„Jedną z rzeczy, która mnie motywuje, jest koncepcja odkrywczego aspektu tego zjawiska” – powiedział Boehme.
„Wiele rzeczy nie wiemy o jeziorach. Więcej wiemy o powierzchni Księżyca”.
Stworzenie mapy wszystkich pięciu dna Wielkich Jezior jest trudnym zadaniem. Jeziora zajmują powierzchnię 244 106 kilometrów kwadratowych, a głębokość waha się od 64 metrów w jeziorze Erie do ponad 396 metrów w niektórych częściach jeziora Superior.
Pomysł zyskuje na popularności od czasu poprawy technologii, a naukowcy w ciągu ostatnich trzech lat ukończyli tworzenie map wybrzeży Florydy i Zatoki Meksykańskiej w wysokiej rozdzielczości.
Dwie przedstawicielki Kongresu ze stanu Michigan — republikanka Lisa McClain i demokratka Debbie Dingell — przedstawiły w tym roku projekt ustawy, który przeznaczy 200 milionów dolarów na mapowanie dna Wielkich Jezior do 2030 roku.
„Uważam, że nadszedł czas, aby wziąć eksplorację i odkrywanie Wielkich Jezior w swoje ręce” – powiedział McClain podczas marcowego przesłuchania przed podkomisją Izby Reprezentantów.
Ostatnia próba mapowania jezior miała miejsce w latach 70. XX wieku. Mapy utworzono w dużej mierze przy użyciu technologii sonaru jednowiązkowego, podobnej do współczesnych dostępnych na rynku echosond i echosond do ryb.
Miały one również wyjątkowo niską rozdzielczość i mogły przeoczyć zagłębienia, kaniony, wydmy, wraki statków i infrastrukturę, taką jak rurociągi, kable i rury wlotowe, według Great Lakes Observing System.
OBEJRZYJ | Na dnie jeziora Huron odkryto 128-letni wrak statku:
Przewińmy o prawie pół wieku. Obecnie naukowcy i inżynierowie mają do dyspozycji szereg nowych narzędzi do mapowania.
Jednym z nich jest sonar wielowiązkowy. Zamiast wysyłać pojedynczą falę dźwiękową, systemy te odbijają się potencjalnie setkami od dna.
Według amerykańskiej Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA) technologia ta jest tak czuła, że może wykryć pęcherzyki powietrza w wodzie
Jedyną wadą jest to, że systemy muszą być montowane na łodziach podwodnych lub holowane pod statkami, aby uzyskać obrazy o wysokiej rozdzielczości na głębokich wodach.
Innym narzędziem jest obrazowanie laserowe, podczas którego naukowcy mierzą czas potrzebny wiązce lasera wystrzelonej z samolotu na dotarcie do obiektu i odbicie się, w wyniku czego powstaje trójwymiarowe obrazowanie topografii dna.
OBEJRZYJ | W poszukiwaniu nieuchwytnego „niebieskiego lodu” Lake Superior:
Mapa dna jeziora w wysokiej rozdzielczości przyniosłaby wiele korzyści, powiedział Steven Murawski, oceanograf biologiczny z Uniwersytetu Południowej Florydy, który wykonał obszerne mapy dna wybrzeża Florydy i Zatoki Meksykańskiej.
Mapa Wielkich Jezior zapewniłaby pełniejsze obrazy elementów dna, które zmieniły się w ciągu ostatnich 50 lat z powodu erozji i ruchomych piasków, dając nawigatorom nowe ustalenia dotyczące głębokości, które poprawiłyby bezpieczeństwo żeglugi, powiedział Murawski.
Mapa pomogłaby również przewidzieć, jak cechy dna wpływają na fale sztormowe i powodzie w miarę postępujących zmian klimatycznych, co według niego będzie bezcenną informacją dla firm ubezpieczeniowych i planistów miejskich.
Ulepszone mapy dna zapewniłyby również dokładne lokalizacje infrastruktury, takiej jak rurociągi, które zmieniały się w czasie, a także informacje kluczowe dla projektów pogłębiania i budowy, powiedział Murawski.
Ponadto mapy o wysokiej rozdzielczości pozwoliłyby zidentyfikować podwodne wychodnie i półki skalne, na których zwykle gromadzą się ryby, co umożliwiłoby naukowcom uzyskanie lepszych szacunków dotyczących populacji ryb – dodał oceanograf.
Pełne mapowanie jezior po raz pierwszy mogłoby również ujawnić lokalizację setek wraków statków – według niektórych szacunków liczba wraków w Wielkich Jeziorach wynosi około 6000 – oraz reliktów starożytnych cywilizacji przybrzeżnych, powiedział Boehme.
Chociaż dynamika tworzenia map nabiera tempa, Kongres nie podjął działań w sprawie ustawy finansowej od marcowego przesłuchania przed Podkomisją ds. Zasobów Naturalnych Izby Reprezentantów ds. Wody, Dzikiej Przyrody i Rybołówstwa.
Przewodniczący podkomisji, poseł Cliff Bentz ze stanu Oregon, zasugerował podczas przesłuchania, że zwolennicy nowej mapy lepiej wyartykułują wartość nowej mapy.
„Wiem, że członkowie rankingu sugerowali, że odnalezienie Edmunda Fitzgeralda byłoby cenną rzeczą, ale musi to oznaczać coś więcej” – powiedział Bentz, odnosząc się do frachtowca, który zatonął w jeziorze Superior w 1975 roku.
Wrak odnaleziono kilka dni po zatonięciu statku.
Rzeczniczka Bentza, Alexia Stenpzas, nie odpowiedziała na e-mail od Associated Press z prośbą o komentarz na temat perspektyw projektu ustawy.
OBEJRZYJ | Legenda o Edmundzie Fitzgeraldzie:
Boehme wyraziła wątpliwości, czy ustawa przyjmie się w roku wyborczym, ale System Obserwacji Wielkich Jezior nadal pracuje nad osiągnięciem celu związanego z tworzeniem map na rok 2030.
Grupa organizuje coroczną konferencję w Traverse City w stanie Michigan, aby omówić postępy i przetestować technologię mapowania, a także kontaktuje się z każdym żeglarzami, którzy chcą wypożyczyć sprzęt do mapowania, aby umożliwić przyjrzenie się małym fragmentom dna jeziora.
„Te badania służą dobru publicznemu” – powiedział Boehme.
„Kluczem jest wytrwałość i ciągłe powracanie do sprawy (przed Kongresem).… Musimy zrozumieć system, abyśmy mogli go chronić”.