Kiedy Donald Trump wybrał JD Vance’a, amerykańskiego senatora, który nigdy nie był Trumperem, a który stał się supergwiazdą Magi, jako swojego kandydata na wiceprezydenta, populistę pasa Rust czekało brutalne przebudzenie.
W wirusowym filmie kandydat na wiceprezydenta Demokratów Tim Walz nazwał Vance’a i ruch Maga „po prostu dziwnymi”, co szybko stało się memem. Ponowne wprowadzenie jego wcześniejszych uwag na temat niewłaściwego angażowania „bezdzietnych kobiet-kotów” w rządzie rozprzestrzeniło się niemal tak szybko, jak internetowy żart o intymnym związku mieszkańca Ohio z kanapą.
Inne wirusowe filmy Vance’a zmagający się aby porozmawiać i niezdarnie się śmiejąc na siebie podczas wydarzeń związanych z kampanią sprawiał wrażenie niepoważnego kandydata. Autorowi Hillbilly Elegy i byłemu inwestorowi z Doliny Krzemowej wydawało się, że brakuje mu charyzmy swojego kolegi z kandydowania i przez większą część lata eksperci zastanawiałem się czy Trump żałował swojego wyboru.
Ale Vance dał radę, organizując wiece wahadłowe, wpadając w kłopoty podczas zbiórek pieniędzy i często występując w bojowych wywiadach w popularnych – i nie zawsze przyjaznych – programach telewizyjnych.
Na szlaku kampanii Vance z powodzeniem promuje najbardziej waleczne taktyki kampanii Trumpa, w szczególności demonizując imigrantów, dyskredytując prasę i skutecznie drażniąc tłum w obu kwestiach.
„Dziennikarstwo w tym kraju staje się coraz bardziej hańbą” – powiedział Vance, składając skargę podczas zatrzymania kampanii 23 września w Karolinie Północnej na reporterów badających jego twierdzenia, że imigranci z Haiti w Springfield w stanie Ohio kradli i zjadali zwierzęta domowe mieszkańców. Dwa dni później w Traverse City w stanie Michigan wezwał do deportacji „milionów nielegalnych cudzoziemców”, obwiniając Kamalę Harris za wpuszczenie ich do kraju.
Dla wielu zwolenników Trumpa zagorzałe natywistyczne przesłanie i populistyczne podejście senatora z Ohio czynią go skutecznym posłańcem w najważniejszych kwestiach kampanii: imigracji i gospodarce. Jego skuteczność w kontaktach z szerszą publicznością zostanie wystawiona na próbę podczas wtorkowej debaty wiceprezydentów.
Vance, który podczas swojej kampanii w Senacie w 2022 r. nie obcy był hiperbolicznym przemówieniom antyimigracyjnym, głosił teorię spiskową „wielkiej wymiany”, według której Demokraci ułatwiają imigrację, aby zwiększyć swoje marginesy wyborcze, w połowie września zaostrzył retorykę GOP.
Zaczęło się od bezpodstawnych twierdzeń, że członkowie haitańskiej społeczności imigrantów w Springfield w stanie Ohio zabili i zjadali zwierzęta domowe lokalnych mieszkańców, rozesłane po prawicowych kontach w mediach społecznościowych, zyskując popularność wśród neonazistowskiej grupy Blood Tribe, według NPR. Lokalni urzędnicy Partii Republikańskiej podchwycili te twierdzenia, a JD Vance wprowadził je do głównego nurtu, zamieszczając 10 września w serwisie X: „Obecnie raporty pokazują, że zwierzęta domowe były porywane i zjadane przez ludzi, którzy nie powinni przebywać w tym kraju. Gdzie jest nasz car graniczny?”
Tego wieczoru podczas debaty prezydenckiej sam Trump powtórzył te twierdzenia w niesławnej już tyradzie. Potępienie padło szybko, ale Vance podwoił swoją siłę – nawet najwyraźniej usprawiedliwiając praktykę kłamania, aby coś udowodnić.
„Jeśli będę musiał tworzyć historie, aby amerykańskie media faktycznie zwróciły uwagę na cierpienie narodu amerykańskiego, to właśnie to zrobię” – powiedział Vance, naciskany przez Danę Bash w sprawie jego twierdzeń podczas wywiadu dla CNN 15 Wrzesień.
W tym tygodniu urzędnicy Springfield zareagowali na powtarzające się groźby bombowe pod adresem budynków publicznych w okolicy, w tym także tych, które odwoływały się do wystąpień antyimigranckich. 16 września lokalne szkoły zostały zmuszone do ewakuacji w związku z brutalnymi groźbami, a gubernator Ohio Mike DeWine, republikanin, który sam kwestionuje twierdzenia dotyczące mieszkańców Haiti Springfield, ogłoszony że wysyła funkcjonariuszy patrolu autostradowego jako wzmocnienie bezpieczeństwa w szkołach.
To nie wydawało się mieć znaczenia ile razy lokalni urzędnicy w Springfield kwestionowali te twierdzenia lub ilu dziennikarzy przyjeżdżało do Springfield, aby zbadać – i zdementować – rasistowskie plotki. Podczas serii wydarzeń związanych z kampanią Vance bronił się, udowadniając swoją chęć sprawowania władzy poprzez kontrowersje i pozorne lekceważenie konsekwencji swojej retoryki.
17 września w Wisconsin Vance machnął ręką na pytanie dotyczące jego widocznej tendencji do „tworzenia historii”, twierdząc, że miał na myśli „tworzenie historii” w sensie tworzenia wiadomości, a nie tworzenia historii w stylu zmyślania. . To wina mediów, a nie jego, że go niezrozumieły.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi z prasą na oczach tłumu reporter zapytał Vance’a: „Mówisz, że masz obowiązek podzielić się tym, co mówią ci wyborcy, ale czy masz też obowiązek najpierw sprawdzić fakty?” Vance rzucił się.
„Cóż, myślę, że media mają obowiązek sprawdzać fakty na temat mieszkańców!” – powiedział Vance, wywołując wiwaty aprobaty wśród setek osób, które przybyły, aby go wysłuchać. Wydawał się także odrzucać podejmowane przez dziennikarzy próby sprawdzenia go pod kątem faktów, twierdząc, że reporterzy, którzy udali się do Ohio w celu zbadania rzekomych doniesień o imigrantach z Haiti, „nie szukali prawdy”, ale raczej „znęcali się”.
Mac Stipanovich, emerytowany działacz Partii Republikańskiej z Florydy, był zdenerwowany komentarzami Vance’a na temat mieszkańców Haiti w Ohio i zakwestionował strategiczną wartość otwartego krytykowania imigrantów.
„Początkowo myślałem, że jego celem jest wygranie wyborów powszechnych i że będzie osobą nowej generacji, która nie będzie miała całego bagażu Trumpa, która może spodobać się szerszej publiczności i pomóc kampanii w wyborach powszechnych . Jak się okazało, on po prostu prowadzi kampanię, aby wygrać krajowe prawybory Republikanów. Pod wieloma względami jest bardziej Trumpem niż Trumpem”. powiedział Stipanovic.
Relacje medialne dotyczące Vance’a w dużej mierze skupiały się na jego oszałamiającym przejściu od całkowitego sprzeciwu wobec awansu Trumpa w 2016 r. – nawet porównując byłego prezydenta do Hitlera – i jego dryfowaniu w stronę „nowej prawicy”, z naciskiem na ograniczanie imigracji, promowanie populizmu gospodarczego i waloryzację heteroseksualna rodzina nuklearna.
Ścieżka ideologiczna Vance’a i kręgi polityczne są kluczem do zrozumienia kandydata i tego, jak może sprawować swój urząd.
Jednak tym, czego w dotychczasowych relacjach na temat roli Vance’a w kampanii może nie zauważyć, jest skuteczność Vance’a w walce z bazą Trumpa.
Vance udowodnił, że potrafi utrzymać waleczną walkę w przód i w tył w wywiadach telewizyjnych i przyjął format wiecu, który pozwala mu to zaprezentować.
Po wygłoszeniu uwag Vance otwiera głos na pytania reporterów, oferując dziennikarzom z mediów lokalnych i krajowych możliwość zadania mu pytania. Format podoba się publiczności: często, zanim Vance ma szansę odpowiedzieć na pytanie, jego publiczność odpowiada za niego, zagłuszając reportera i zmuszając Vance’a do riffowania na dany temat.
Podczas wiecu w Wisconsin tłum krzyknął na reportera, który poprosił Vance’a o ustosunkowanie się do potępienia przez Harrisa „nienawistnej retoryki” na temat migrantów.
„To w zasadzie moja odpowiedź” – powiedział Vance. „Głośne buczenie i dwa kciuki w dół.”
Później, podczas postoju w kampanii 23 września w Charlotte w Północnej Karolinie, Vance ponownie połączył swoją obronę twierdzeń na temat haitańskich imigrantów z atakami na prasę.
„Moim obowiązkiem jest słuchać ludzi, którym służę, a nie stronniczych mediów” – powiedział zgromadzonym. Twierdził, że mieszkańcy Wschodniej Palestyny w stanie Ohio – gdzie w 2023 r. wykoleił się i eksplodował pociąg – byli traktowani przez amerykańskie media „jak wrogowie”. Nie było od razu jasne, jakie doniesienia prasowe opisywał Vance, ale jego oburzone uwagi spotkały się z aplauzem.
„Zawsze będę cię słuchać” – powiedział Vance. „Nawet gdy media mnie zaatakują, będę was słuchać, co dzieje się w waszych społecznościach, bo tak powinien robić lider”.
Jak dotąd wpływ Vance’a na wyścig nie jest całkowicie jasny. W sondażach konsekwentnie wypadał dość słabo, chociaż sondaże tak nie pokazano dramatyczny spadek nastrojów w ostatnim miesiącu. Wielu Republikanów, którzy popierają bilet na tyle, aby osobiście uczestniczyć w wydarzeniach związanych z kampanią, powiedziało Guardianowi, że podobało im się to, co zobaczyli w Vance. Jacob Spaeth, właściciel małej firmy w Minnesocie, który w tym miesiącu udał się do Wisconsin, aby wysłuchać przemówienia senatora, powiedział, że Vance był pod wrażeniem.
„Szczerze mówiąc, wcześniej go nie znałem” – powiedział Spaeth. „Ale po zobaczeniu wszystkiego, co powiedział, myślę, że to mocny wybór”.
W felietonie z początku września Henry Olsen, starszy pracownik konserwatywnego think tanku Ethics and Public Policy Center, poradził Vance’owi, aby nadal „przebijał się przez labirynt”, zamiast bombardować wywiady, a następnie ukrywać się przed prasą jak Sarah Palin podczas jej katastrofalnej sytuacji. ogólnokrajowy debiut jako wiceprezydent Johna McCaina w 2008 roku.
Jak na razie Olsen powiedział Guardianowi, że Vance trzymał obrany kurs.
„W przeciwieństwie do wielu kandydatów, którzy są szkoleni w zakresie ciągłego przedstawiania swoich poglądów, on faktycznie zadaje pytanie i potrafi prowadzić ciągły dialog lub bitwę” – w zależności od tonu rozmowy kwalifikacyjnej, powiedział Olsen. „Myślę, że jest to charakterystyczne dla współczesnych kampanii”.