KATHMANDU, Nepal – Liczba osób, które zginęły w weekend w Nepalu w wyniku powodzi i osunięć ziemi spowodowanych ulewnymi deszczami, osiągnęła 193, podczas gdy prace związane z odbudową i ratownictwem zostały zintensyfikowane – podali w poniedziałek urzędnicy.
Z oświadczenia policji wynika, że w całym kraju himalajskim nadal uznaje się za zaginione 31 osób, a 96 osób zostało rannych.
Wiele ofiar śmiertelnych miało miejsce w stolicy Katmandu, w której wystąpiły obfite opady deszczu, a duża część południowej części miasta została zalana.
Co najmniej trzy autobusy, które utknęły w korku, zostały przysypane przez osuwisko, w wyniku którego zginęło trzydzieści osób w miejscu na autostradzie, około 16 kilometrów od Katmandu. Z powodu zablokowanej drogi ludzie w autobusach i innych pojazdach spali, gdy osuwisko pogrzebało pojazdy.
Katmandu pozostawało odcięte od ruchu przez cały weekend, ponieważ trzy autostrady wyjazdowe z miasta zostały zablokowane przez osuwiska. Robotnikom udało się tymczasowo otworzyć kluczową autostradę Prithvi, usuwając skały, błoto i drzewa wypłukane z gór.
W niedzielę i poniedziałek pogoda poprawiła się, co umożliwiło przyspieszenie prac ratowniczych.
Mieszkańcy południowej części Katmandu, która została zalana w sobotę, sprzątali domy, gdy poziom wody zaczął się obniżać. Co najmniej 34 osoby zginęły w Katmandu, które najbardziej ucierpiało w wyniku powodzi.
W akcji ratowniczej pomagała policja i żołnierze, a do usuwania osuwisk z dróg użyto ciężkiego sprzętu. Rząd ogłosił, że zamyka szkoły i uczelnie w całym Nepalu na następne trzy dni.
Sezon monsunowy rozpoczyna się w czerwcu i zwykle kończy się w połowie września.