Stan Georgia nigdy nie wybrał kobiety na gubernatora ani senatora USA. Biorąc to pod uwagę, chcieliśmy wiedzieć: czy Gruzini są gotowi przejść do historii i oddać swoje 16 głosów elektorskich na pierwszą kobietę-prezydenta?
W połowie września NPR spotkała się z trzema kobietami w różnym wieku, różnej rasy i religii, które widziały ewolucję polityki w Gruzji w wyniku wielu cykli wyborczych. Każda z nich oświadczyła, że w listopadzie będzie głosować na Kamalę Harris i szczegółowo opisała, co dla nich znaczy jej kandydatura.
Czytaj i słuchaj więcej Niedawna podróż All Things Remembered do Gruzjiw tym wywiady z sekretarzem stanu i przewodniczącym gruzińskiej GOP.
Latrice Cushenberry ma 54 lata i mieszka w hrabstwie Gwinnett
W przypadku Latrice Cushenberry Harris wydaje się znajomy.
„To ktoś, kogo widziałem wielokrotnie przez całe moje życie u mojej babci, mojej matki, mojej ciotki… [a] zdolna, kompetentna Afroamerykanka, która zasadniczo potrafi wykonać swoją pracę, wykazując się empatią i współczuciem” – powiedziała.
Kiedy więc Cushenberry zobaczyła, jak Harris staje się kandydatem Demokratów na prezydenta, mówi, że widziała osobę wspinającą się na stanowisko, które zawsze istniało w jej życiu: „Władza, czyli naprawdę upewnianie się, że wszyscy są otoczeni opieką i że wszyscy są reprezentowani. ”
Fakt, że Harris jest kolorową kobietą, również odbił się echem w Cushenberry i skłonił ją do zastanowienia się nad tym, czego doświadczyła w swoim życiu.
„Pracuję w firmie, w której tylko ja wyglądam tak, jak wyglądam” – powiedziała. „Myślę, że dla niej ważne jest, aby była jak najbardziej zdolna, najbardziej kompetentna. A jej płeć i rasa to tylko część niej, tego, kim jest jako osoba. Nie powinna tak przewodzić, nie sądzę, ale niezwykle ważne jest, aby ludzie zrozumieli… że ludzie kolorowi są zdolni”.
Cushenberry wierzy, że wniebowstąpienie Harrisa pomogło na nowo zdefiniować narrację dotyczącą ludzi kolorowych.
„Dzięki Bogu, bo szczerze mówiąc, jest to dość wyczerpujące. To wyczerpujące być w ciągłym udowadnianiu ze względu na kolor skóry.
Eustacia McLoud Carter ma 66 lat i mieszka w hrabstwie Cobb
Eustacia McCloud Carter jest weteranką Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych z 20-letnim stażem i od 1998 r. mieszka w Gruzji. Mówi, że zajęło jej trochę czasu, zanim doszła do wniosku, że Harris jest na pierwszym miejscu.
„Postawiłem wszystko na Joe Bidena. Nie obchodziło mnie, czy będziemy musieli umieścić go na wózku inwalidzkim, napędzanym silnikiem, z pięcioma butlami z tlenem na plecach” – powiedziała. „Nie podobał mi się sposób, w jaki był zmuszany do odejścia. Po prostu czułem, że był mężem stanu i zasługiwał na trochę większy szacunek.
Po ustąpieniu Bidena McLoud Carter powiedziała, że potrzebowała trochę czasu, aby opłakiwać to, co się zmieniło, ale kiedy wyszła z „okresu żałoby”, rzuciła się na wszystko dla Harrisa.
McCloud Carter uważa, że wyzwanie związane z pozyskaniem kobiety do Białego Domu wynika w dużej mierze ze sposobu, w jaki niektórzy mężczyźni postrzegają kobiety i ich rolę w społeczeństwie, co ona określa jako „błędny pogląd”.
„Widzą to w ten sposób, że musimy chodzić boso, w ciąży, w kuchni” – powiedziała. „Zrobiłem płótno mojego zespołu składającego się z 50 salonów fryzjerskich i kosmetycznych i to jedyna rzecz, którą usłyszałem, kiedy tam wszedłem, zwłaszcza w afroamerykańskich zakładach fryzjerskich: „Głosuję na Trumpa”. I lubią Donalda Trumpa. Wychodzi z tym machoizmem.
McCloud Carter powiedziała, że jej zdaniem nie wszyscy mężczyźni w to wierzą, ale duża część kraju tak uważa.
„Nigdy nie byłem tak wychowany. Mam ojca, który zawsze powtarzał mnie i moim trzem siostrom: „Możesz być, kim chcesz”.
Donna Smith Aranson, 74 lata, mieszka w hrabstwie Fulton
Donna Smith Aranson przez całe życie mieszkała w Atlancie i była wolontariuszką na rzecz Hillary Clinton oraz obu kampanii gubernatorskich Stacey Abrams.
Uważa, że stan jest gotowy na wybór pierwszej kobiety na prezydenta.
„To była ewolucja. Myślę, że podczas naszego ostatniego cyklu wyborczego… wybraliśmy dwóch senatorów, którzy są wyjątkowi na swoich stanowiskach, wielebnego Warnocka i Jona Ossoffa” – powiedziała. „Z dumą mogę powiedzieć, że głosowałem na nich obu i prowadziłem kampanię na ich rzecz. Czy już czas na kobietę? Boże, mam taką nadzieję. Mam taką nadzieję.
„Myślę, że kobiety zawsze zajmowały drugie miejsce. Myślę, że stanowisko w sprawie aborcji i wszystkich spraw, które mają szczególne znaczenie dla kobiet, to mocne kwestie [Harris] obrona. I nie oznacza to, że mężczyźni też tego nie robią. Ale… wydaje się bardziej osobisty, gdy pochodzi od kobiety”.
Smith Aranson twierdzi, że z biegiem czasu zaobserwowała zmiany i że w każdym cyklu wyborczym obserwuje, jak silniejsze kobiety zyskują na popularności. Osobiście jest podekscytowana widokiem kobiety kandydującej na prezydenta, ale dodaje, że cieszy się, że Harris nie uczynił jej płci ani rasy głównym tematem swojej kampanii.
„Musi przemawiać do wszystkich ludzi, każdej płci i każdej religii” – stwierdziła.