Treść artykułu
MEDIOLAN — Producent samochodów Stellantis, czwarty co do wielkości producent samochodów na świecie i największy prywatny pracodawca w Windsorze, obniżył w poniedziałek swoje prognozy zysków, powołując się na inwestycje mające na celu zmianę działalności w USA w obliczu szerszego załamania branży i zwiększonej chińskiej konkurencji.
Stellantis stwierdził, że przyspiesza wysiłki mające na celu zmianę sytuacji w Ameryce Północnej, w tym zwiększenie poziomu zapasów dealerów do nie więcej niż 300 000 pojazdów do końca roku, zamiast do pierwszego kwartału 2025 r., jak wcześniej planowano.
Reklama 2
Treść artykułu
Akcja ma związek ze spadkiem dostaw o 200 000 pojazdów w drugiej połowie tego roku w porównaniu z rokiem poprzednim, czyli dwukrotnie więcej niż prognozowała firma. Firma zaoferuje wyższe zachęty w przypadku modeli z roku 2024 i starszych.
W swoim ostrzeżeniu o zyskach Stellantis podał, że spodziewa się zakończyć rok ujemnymi przepływami pieniężnymi w wysokości od 5 do 10 miliardów euro (5,6 miliardów do 11,2 miliardów dolarów), a nie dodatnimi.
Producent samochodów, który powstał w 2021 roku w wyniku fuzji PSA Peugeot z Fiat Chrysler Automobiles, również obniżył prognozę marży zysku operacyjnego do 5,5–7,0% zamiast dwucyfrowych.
Zmagający się z problemami producent samochodów Jeep i Ram szuka nowego dyrektora generalnego, który zastąpi Carlosa Taveresa, który jest pod ostrzałem amerykańskich dealerów i związku zawodowego United Auto Workers po fatalnych wynikach finansowych w pierwszym półroczu. Firma przedstawiła poszukiwania jako normalny plan sukcesji przywództwa.
Stellantis znajduje się również pod presją we Włoszech, gdzie ma jednego z głównych akcjonariuszy, ze względu na cięcia w produkcji. Firma Autoworkers ogłosiła 18 października jednodniowy strajk.
Spółka podała, że zyski netto w pierwszym półroczu spadły o 48 procent w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Sprzedaż w pierwszym półroczu w Stanach Zjednoczonych spadła o prawie 16 procent, mimo że ogólna sprzedaż nowych pojazdów wzrosła o 2,4 procent.
Reklama 3
Treść artykułu
Zakład montażowy Windsor zatrudnia około 4500 pracowników, co czyni go zdecydowanie największym pracodawcą z sektora prywatnego w mieście. W poniedziałek nie było wiadomo, jak potencjalne globalne cięcia wpłyną na fabrykę montażową w Windsorze, jeśli w ogóle.
Pracownicy Windsoru mieli ostatnio powody do optymizmu, choć wiązały się z pewnymi komplikacjami.
Związek związkowy United Autoworkers dwa tygodnie temu wniósł przeciwko firmie Stellantis zarzut nieuczciwych praktyk pracowniczych w związku z potencjalnym nowym produktem Dodge’a dla zakładu montażowego w Windsor.
UAW obawia się, że Stellantis planuje przenieść produkcję Dodge’a Durango lub jego następcy za granicę do zakładu montażowego w Windsorze w 2027 r.
Związek amerykański argumentuje, że umowa z firmą na rok 2023 gwarantuje, że pracownicy UAW będą kontynuować produkcję trzyrzędowego SUV-a – a także wszelkich przyszłych generacji Durango – w kompleksie montażowym w Detroit.
Według analityka Sama Fioraniego, wiceprezesa ds. globalnych prognoz pojazdów w AutoForecast Solutions, 30 sierpnia dziennik Windsor Star po raz pierwszy doniósł, że Stellantis może wyprodukować nowy produkt Dodge w swoim zakładzie montażowym w Windsor.
Firma samochodowa nie potwierdziła żadnego przypisania produktów ani do Windsor, ani do zakładu montażowego w Detroit.
Reklama 4
Treść artykułu
Stellantis już wcześniej mówił, że zmniejszy liczbę pracowników. Według doniesień mediów firma zwolni aż 2450 pracowników w fabryce Warren Truck pod Detroit, gdy producent samochodów zaprzestanie produkcji ciężarówki Ram 1500 Classic.
Firma oświadczyła również, że zwolni innych pracowników „w całym swoim zasięgu”, w tym sezonowych pracowników dodatkowych, ale nie podała publicznie liczby ani harmonogramu.
Według „Detroit Free Press” z zeszłego tygodnia „Ostatnie posty w mediach społecznościowych wskazują, że pracownikom wielu fabryk albo powiedziano o cięciach, albo przygotowują się na nie”.
— Z plikami z Windsor Star.
Treść artykułu