(Bloomberg) – Amerykański Sojusz Morski twierdzi, że zaoferował podwyżkę płac dokerów o prawie 50% w celu wznowienia negocjacji z Międzynarodowym Związkiem Dokerów i uniknięcia potencjalnie wyniszczającego strajku w portach na wschodnim wybrzeżu i w Zatoce Perskiej.
USMX, jak znana jest grupa reprezentująca operatorów terminali i przewoźników oceanicznych, podała w oświadczeniu, że w ciągu ostatnich 24 godzin wymieniła ze związkiem zawodowym dokerów kontroferty dotyczące wynagrodzeń.
„USMX zwiększyło naszą ofertę i zwróciło się również o przedłużenie obecnego kontraktu głównego” – czytamy w oświadczeniu.
Rzecznik związku zawodowego dokerów powiedział, że nie wie o żadnej takiej ofercie. ILA grozi, że jej pracownicy będą wychodzić z portów kontenerowych wzdłuż wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych i Zatoki Perskiej, jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie przed wygaśnięciem ich obecnego kontraktu o godzinie 12:01 w Nowym Jorku.
Według urzędnika zaznajomionego ze sprawą szef sztabu Białego Domu Jeff Zients i dyrektor Narodowej Rady Gospodarczej Lael Brainard spotkali się w poniedziałek z urzędnikami USMX, wzywając ich do uczciwego i szybkiego rozwiązania impasu.
Negocjacje znalazły się w impasie, odkąd związek odwołał rozmowy w czerwcu, a obie strony pozostają daleko od siebie w sprawie wynagrodzeń i sporów dotyczących automatyzacji.
„Nasza oferta zwiększyłaby płace o blisko 50%” – podała grupa w swoim oświadczeniu. Oferta zwiększa również składki pracodawcy na pracownicze plany emerytalne i wzmocni możliwości opieki zdrowotnej.
Jeden z największych tematów negocjacji dotyczył zautomatyzowanego wyposażenia terminali kontenerowych.
USMX stwierdziło, że obecna oferta obejmuje ten sam język dotyczący automatyzacji, co obecna umowa i poprzednia oferta przedłużona tego lata. Związek stwierdził, że chce języka, który bardziej ogranicza taką technologię.
— Z pomocą Josha Wingrove’a.
(Aktualizacja z komentarzem urzędnika Białego Domu w piątym akapicie.)
Więcej takich historii znajdziesz na Bloomberg.com