Dzięki uprzejmości Amigo Media
13 maja 1985 roku, po długim starciu, władze miejskie Filadelfii zrzuciły bombę na dom szeregowy. Dom przy Osage Avenue był siedzibą afroamerykańskiej radykalnej grupy MOVE, która od jej założenia w 1972 roku wielokrotnie konfrontowała się z policją.
W wyniku pożaru zginęło 11 osób – w tym pięcioro dzieci i przywódca grupy John Africa – zniszczył 61 domów i rozdzielił społeczność.
W Niech ogień płonie, nowy film pokazywany na festiwalu AFI Docsreżyser Jason Osder jest kroniką lat napięć między policją, MOVE i sąsiadami, które zakończyły się tragedią.
Tytuł filmu nawiązuje do decyzji władz lokalnych, które pozwoliły, aby ogień objął teren bez interwencji.
Osder, adiunkt ds. mediów i spraw publicznych na Uniwersytecie George’a Washingtona, dorastał w Filadelfii i był mniej więcej w tym samym wieku, co dzieci, które zginęły w pożarze.
„Ci z nas, którzy mają szczęście mieć tradycyjne dzieciństwo, dorastają pod pewnymi względami osłonięci. A dla większości ludzi nadchodzi moment, w którym to schronienie zostaje zniszczone” – Osder mówi Nealowi Conanowi z NPR.
„Pokolenie moich rodziców zawsze będzie pamiętać, gdzie byli, kiedy zmarł JFK, ale dla mnie był to ogień MOVE”.
Katalizator tego zdarzenia nastąpił osiem lat wcześniej, w 1978 r., kiedy w wyniku konfrontacji między policją a MOVE zginął funkcjonariusz policji. Za strzelaninę uwięziono dziewięciu członków organizacji; Organizacja MOVE podała, że śmierć nastąpiła w wyniku przyjaznego ognia.
Po tym incydencie grupa MOVE przegrupowała się i wywołała zamieszanie w okolicy, aby zwrócić na siebie uwagę władz. Grupa przeniosła się do kompleksu przy Osage Avenue. Na kilka miesięcy przed pożarem członkowie grupy zbudowali na dachu bardzo przerażającą konstrukcję przypominającą bunkier.
AP
„Ma dziury, z których można strzelać, a blok jest wysoko położony” – mówi Osder. „A policja zaczyna wierzyć, że grozi im realne niebezpieczeństwo.“
Policja rozpoczęła zakrojoną na szeroką skalę operację mającą na celu usunięcie grupy z jej terenu. Po całodniowej konfrontacji, podczas której wystrzelono tysiące sztuk amunicji, policja zrzuciła z helikoptera materiały wybuchowe na dom Osagów.
„Myślę, że istnieje pewien punkt widzenia, który mówi, że tak naprawdę chcieli sprowokować akcję policji i pokazać prawdziwą naturę systemu, gdy doszli do szczytu.
„Czy spodziewali się, że tak gwałtownie wejdą na szczyt? Czy zamierzali umrzeć w domu? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Nie jest niemożliwe, że rzeczywiście to zrobili”.
Organizację MOVE czasami określano jako kultową, jako grupę powracającą do natury – słynącą z konieczności stosowania diety wegańskiej – a czasami jako oddział Czarnych Panter.
Osder twierdzi, że w trakcie swoich badań odkrył, że prawdziwa natura grupy była znacznie bardziej złożona.
„Powrót do natury wydawał się dość trafnym opisem na początku lat 70., kiedy się zaczął, ale sytuacja stopniowo stawała się coraz bardziej bojowa” – mówi Osder. „I tak naprawdę grupa odrzuciłaby prawie wszystkie te opisy. Odrzuciłaby powrót do natury i wyzwolenie Czarnych”.
„To były wszystkie rzeczy, o których rozmawialiśmy, ale są też rodziną”.
W filmie wykorzystano wyłącznie materiały archiwalne z relacji lokalnej telewizji i przesłuchań sądowych, aby złożyć historię bez komentarza i wywiadów. Osder rozmawiał z Michaelem Wardem, jedynym dzieckiem, które przeżyło pożar; Ramonie Africa, ocalałej dorosłej osobie; i jednemu z policjantów. Ostatecznie zdecydował się nie wykorzystywać materiału filmowego.
„Połączyło nas poczucie, że podczas tych przesłuchań mamy ogromny potencjał, aby zrobić coś innego i wyjątkowego” – mówi Osder. „I tak naprawdę to, co chcesz osiągnąć w wywiadzie dokumentalnym, nie było tak mocne w wywiadach, które nakręciliśmy. Nie były one zbyt odkrywcze. Ludzie nie nauczyli się zbyt wiele. Nie nauczyli się. bardzo się zmieniło.”