Na pogrzebie po raz pierwszy w tym roku rozdzielone rodzeństwo znalazło się razem w tym samym pokoju i przyjmuje się, że bracia nie rozmawiali ze sobą od pogrzebu królowej, kiedy „ledwie zamienili ze sobą słowo”, jak napisał Harry w Zapasowy. Mówi się, że stosunki z ojcem są coraz bardziej napięte, a raporty sugerują, że król nie zawsze odpowiada na wezwania młodszego syna. W związku z tym Harry wyglądał raczej samotnie, kiedy we wrześniu obchodził w Kalifornii swoje 40. urodziny, owszem, w otoczeniu Meghan i jego dzieci, ale pod rażącą nieobecnością ojca, brata i innych członków rodziny. Książę Walii publicznie złożył jednak bratu życzenia urodzinowe.